piątek, 20 czerwca 2014

Na początek :)

Oni–tworzyli cudowną parę, byli razem szczęśliwi. Spotykali się nie za często, ale gdy już im się to udało to cieszyli się każdą chwilą, chcieli żeby tak zostało na zawsze. Minęły dwa tygodnie, pisali codziennie, lecz chłopakowi ciągle coś wypadało i nie mógł się spotkać, miał coraz mniej czasu, pisał jej, że tęskni i chciałby ją w końcu zobaczyć ale nie mógł. Od paru tygodni dziewczyna miała silny ból głowy, jej zdrowie z dnia na dzień pogarszało się. Nie spotykali się już 3 tydzień, ona była smutniejsza i bardzo tęskniła. Pewnego dnia bardzo źle się poczuła, głowa bolała ją tak mocno, że wzięła kilka mocnych tabletek i zasnęła. Została przewieziona do szpitala, choć dalej się nie obudziła. Chłopak został powiadomiony i przyjechał najszybciej jak mógł. Był załamany, nie mógł w to uwierzyć, tak bardzo ją kochał i żałował, że tak mało czasu jej poświęcał. Lekarze zrobili badania, okazało się, że dziewczyna jest ciężko chora i że może z tego nie wyjść. Po kilku dniach otworzyła oczy, obok niej leżał jej chłopak. Ucieszyła się, że to właśnie on jest z nią, na jej twarzy pojawił się szczery uśmiech, którego już dawno nie było. Dziewczyna musiała zostać w szpitalu, była słaba, wiedziała, że jej stan nie jest najlepszy i że dobiega jej koniec, więc postanowiła napisać list skierowany do chłopaka:
„Hej Misiu, wiesz, że jestem nie w najlepszym stanie i za niedługo może przyjść na mnie czas, dlatego chciałam do ciebie napisać list bo mogę nie zdążyć ci tego powiedzieć. Zawsze marzyłam by znaleźć tego jedynego chłopaka, który pokocha mnie za to kim jestem, który będzie się o mnie troszczył, wspierał. Już wiem że właśnie go znalazłam, to ty jesteś moim szczęściem. Wiem, że ostatnio nie miałeś czasu by się spotkać, ale rozumiem to i nie mam ci tego za złe. Nie ważne co będzie i tak będę Cię zawsze kochać najmocniej jak tylko potrafię, całym swoim sercem. Chciałabym byś był szczęśliwy, spełniaj swoje marzenia, nawet jak mnie nie będzie to chce byś czerpał radość z życia. Ja zawsze mimo tego, że nie będziesz mnie widzieć to i tak przy tobie będę, pamiętaj. PS: Kocham Cię’’
On codziennie był przy niej, ale jednego dnia miał ważny mecz.
Dziewczyna: idź nie marnuj swojej okazji, potem mi opowiesz wszystko
Po chwili udało się namówić by pojechał, minęło kilka godzin, czuła się coraz gorzej, wiedziała, że nadchodzi jej koniec. Po meczu, chłopak jak najszybciej pojechał do szpitala by jej wszystko opowiedzieć. Gdy przybył na miejsce jego serce zamarło, szybko podbiegł do ukochanej, ona czekała na niego, czekała by przybył na tą ostatnią chwilę jej kończącego się życia. Wziął ją za rękę i powiedział:
"Kocham Cię kochanie i już nigdy nie przestane"
Ona uśmiechnęła się ostatni raz, a jej serce przestało bić. Zauważył, że trzymała coś w ręce, wziął kopertę w której był list i ich wspólne zdjęcie, które tak bardzo lubiła. Przeczytał list, a po policzkach spływały mu łzy. Ona już na zawsze pozostała w jego sercu, codziennie była przy nim, chociaż nie było jej widać..



"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz