niedziela, 28 września 2014

Everything have own end...


A teraz? Teraz nie ma już nic. Minęło to, co było dla mnie najważniejsze. Ty... Kiedyś byłam dla Ciebie ukojeniem, kiedyś byłam dla Ciebie wszystkim, kiedyś patrzyłeś na mnie z miłością, teraz patrzysz na mnie z obojętnością. Tobie zaufałam, w Tobie się zakochałam, Tobie serce oddałam. A dziś? Dziś zostały mi wspomnienia, no i może piękne zdjęcia. Dziś próbuję się pogodzić z Twoim odejściem, czemu nie mogę? Nie wiem. Wciąż czuję Twój dotyk, wciąż słyszę Twój głos, wciąż śnie o Tobie i wcale przestać nie mogę. I przestać nie chcę. Obiecywałeś, pamiętasz? Ja Ci ufałam, bez opamiętania wierzyłam, wiedziałam, że jesteś tym jedynym. Ale ja i tak dalej Cię kocham i kochać nie przestanę, me słowa na wiatr nie są rzucane... '' Czym byłoby życie bez Ciebie? Starą, nieczytaną już bajką, (…) Codzienność była by nie do zniesienia, dzień dłużył by się w nieskończoność, a noce? Noce były by moją udręką.... „






" A ja i tak będę dalej walczyć o swoje..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz